Przypomnienie anatomii i fizjologii zdrowego dziąsła.
Tkanka dziąsła otaczająca zęby w stanie zdrowym jest bladoróżowa, jędrna i sprężysta. Pas tkanki dziąsła może być grubszy i szerszy, albo cieńszy i węższy, dzieli się na dziąsło przytwierdzone, oraz dziąsło wolne. W miejscu, gdzie dziąsło brzeżne dotyka zęba znajduje się wejście do szczeliny dziąsłowej. Szczelina dziąsłowa w zdrowych tkankach nie przekracza głębokości 3 mm. Jeżeli przekracza 3 mm to mówimy już o kieszonce dziąsłowej. Na dnie szczeliny (kieszonki dziąsłowej) tkanki dziąsła przyrastają do zęba przyczepami dziąsłowymi. Szerokość zdrowego przyczepu dziąsłowego wynosi około 2 mm. Na dnie szczeliny dziąsłowej powstaje płyn dziąsłowy, który pomaga w oczyszczaniu kieszonki i utrzymaniu tkanek dziąsła brzeżnego w stanie zdrowia. Wzrost wypływu płynu dziąsłowego, któremu towarzyszy tendencja do krwawienia – to są pierwsze objawy zapalenia dziąsła.
Tkanka dziąsła otaczająca zęby w stanie zdrowym jest bladoróżowa, jędrna i sprężysta. Pas tkanki dziąsła może być grubszy i szerszy, albo cieńszy i węższy, dzieli się na dziąsło przytwierdzone, oraz dziąsło wolne. W miejscu, gdzie dziąsło brzeżne dotyka zęba znajduje się wejście do szczeliny dziąsłowej. Szczelina dziąsłowa w zdrowych tkankach nie przekracza głębokości 3 mm. Jeżeli przekracza 3 mm to mówimy już o kieszonce dziąsłowej. Na dnie szczeliny (kieszonki dziąsłowej) tkanki dziąsła przyrastają do zęba przyczepami dziąsłowymi. Szerokość zdrowego przyczepu dziąsłowego wynosi około 2 mm. Na dnie szczeliny dziąsłowej powstaje płyn dziąsłowy, który pomaga w oczyszczaniu kieszonki i utrzymaniu tkanek dziąsła brzeżnego w stanie zdrowia. Wzrost wypływu płynu dziąsłowego, któremu towarzyszy tendencja do krwawienia – to są pierwsze objawy zapalenia dziąsła.
Dziąsła i przyzębie w stanie zapalnym.
Zapalnie zmienione dziąsło jest zaczerwienione i obrzęknięte, niekiedy sine. W początkowych stadiach choroby nie ma bólu. Pacjenci często mówią: nic mnie nie boli, więc chyba jest w porządku. Otóż nie, ból pojawia się dopiero w zaawansowanych a nawet terminalnych stadiach choroby. Od początku natomiast występuje krwawienie. Pamiętajmy więc, że krwawienie pojawiające się przy szczotkowaniu i nitkowaniu zębów jest ważnym sygnałem alarmowym i nie wolno go zaniedbywać. Nawet przy niewielkim podrażnieniu, np. przy myciu, sondowaniu szczeliny dziąsłowej. Powoli stan zapalny nasila się, powstają drobne mikroowrzodzenia nabłonka szczeliny dziąsłowej. Przy dalszym nasileniu choroby zaczynają się formować ropnie przyzębia – definicja: zlokalizowany ropny stan zapalny tkanek przyzębia. Ropnie mogą być pojedyncze i mnogie, ostre, lub przewlekłe, ze względu na lokalizację: dziąsłowe, przyzębne, okołokoronowe i okołowierzchołkowe. Ropnie formują się zwłaszcza tam, gdzie są pionowe ubytki tkanki kostnej, otwarte rozwidlenia korzeni (rozwidlenia korzeni występują u zębów wielokorzeniowych). Znaczącą rolę odgrywają pogorszenie higieny jamy ustnej, współistniejące choroby. Rozległe ropnie powoduje szybką i rozległą destrukcję tkanek przyzębia, w tym kości, co często skutkuje utratą zęba, zwłaszcza u osób z zaawansowaną chorobą i ubytkiem kostnej otaczającej zęby. Ważna uwaga! Rozważmy sytuację: pacjent zauważa krwawienie z dziąseł przy zabiegach higienicznych, przy posiłkach. Gdzie kierujemy pierwsze kroki? … Do Internetu. Korzystanie z porady dr Google może / musi nas jednak ukierunkować na zakup pasty do zębów, prawdopodobnie tej, która jest aktualnie najlepiej pozycjonowana w wynikach wyszukiwania. Jeżeli składniki farmakologiczne zawarte w paście stłumią krwawienie, może to uśpić nasza czujność i odwlec w czasie wizytę u lekarza stomatologa. W tym czasie choroba, pomimo braku objawów uchwytnych przez pacjenta, przy zmniejszonym krwawieniu, rozwija się w ukryciu. Zmniejsza to nasze szanse na szybkie podjęcie skutecznej terapii.
Zapalnie zmienione dziąsło jest zaczerwienione i obrzęknięte, niekiedy sine. W początkowych stadiach choroby nie ma bólu. Pacjenci często mówią: nic mnie nie boli, więc chyba jest w porządku. Otóż nie, ból pojawia się dopiero w zaawansowanych a nawet terminalnych stadiach choroby. Od początku natomiast występuje krwawienie. Pamiętajmy więc, że krwawienie pojawiające się przy szczotkowaniu i nitkowaniu zębów jest ważnym sygnałem alarmowym i nie wolno go zaniedbywać. Nawet przy niewielkim podrażnieniu, np. przy myciu, sondowaniu szczeliny dziąsłowej. Powoli stan zapalny nasila się, powstają drobne mikroowrzodzenia nabłonka szczeliny dziąsłowej. Przy dalszym nasileniu choroby zaczynają się formować ropnie przyzębia – definicja: zlokalizowany ropny stan zapalny tkanek przyzębia. Ropnie mogą być pojedyncze i mnogie, ostre, lub przewlekłe, ze względu na lokalizację: dziąsłowe, przyzębne, okołokoronowe i okołowierzchołkowe. Ropnie formują się zwłaszcza tam, gdzie są pionowe ubytki tkanki kostnej, otwarte rozwidlenia korzeni (rozwidlenia korzeni występują u zębów wielokorzeniowych). Znaczącą rolę odgrywają pogorszenie higieny jamy ustnej, współistniejące choroby. Rozległe ropnie powoduje szybką i rozległą destrukcję tkanek przyzębia, w tym kości, co często skutkuje utratą zęba, zwłaszcza u osób z zaawansowaną chorobą i ubytkiem kostnej otaczającej zęby. Ważna uwaga! Rozważmy sytuację: pacjent zauważa krwawienie z dziąseł przy zabiegach higienicznych, przy posiłkach. Gdzie kierujemy pierwsze kroki? … Do Internetu. Korzystanie z porady dr Google może / musi nas jednak ukierunkować na zakup pasty do zębów, prawdopodobnie tej, która jest aktualnie najlepiej pozycjonowana w wynikach wyszukiwania. Jeżeli składniki farmakologiczne zawarte w paście stłumią krwawienie, może to uśpić nasza czujność i odwlec w czasie wizytę u lekarza stomatologa. W tym czasie choroba, pomimo braku objawów uchwytnych przez pacjenta, przy zmniejszonym krwawieniu, rozwija się w ukryciu. Zmniejsza to nasze szanse na szybkie podjęcie skutecznej terapii.
Wpływ flory bakteryjnej i płytki nazębnej na rozwój choroby.
Na zębach w jamie ustnej wytrąca się płytka nazębna. Płytką nazębną nazywamy konglomerat resztek pokarmowych, złuszczonego nabłonka, wytrącających się białek śliny i przede wszystkim olbrzymiej liczby bakterii. Jest to żywa struktura, która dojrzewa w miarę upływu czasu. Różne szczepy bakteryjne wspierają się wzajemnie, w przekształcaniu płytki nazębnej w środowisko jeszcze bardziej korzystne dla swojego rozwoju, a jednocześnie coraz bardziej szkodliwe dla organizmu gospodarza. Przykładowo bakterie zawarte w płytce nazębnej (dzięki temu, że występuję w "drużynie") są bardziej odporne na działanie antybiotyków. Nawet bakterie saprofityczne, początkowo nieszkodliwe dla tkanek przyzębia staną się źródłem drażnienia patologicznego, kiedy ich procentowe zastąpienie zwiększy się ponad normę. Jednocześnie im dłużej płytka nazębna zalega na zębach, tym bardziej zwiększa się zastąpienie bakterii beztlenowych i jednocześnie nasila się drażnienie bakteryjne. Dlatego tak ważna jest regularna, dokładna higiena jamy ustnej. Płytka nazębna, która się odkłada na koronach zębów, jak również ta, która przenika do szczeliny dziąsłowej i odkłada się na korzeniach zębów jest silnie patogenna dla tkanek przyzębia otaczających ząb. W jamie ustnej jest ponad 700 szczepów bakteryjnych. Liczba bakterii w ustach u zdrowego człowieka jest większa niż liczba ludzi zamieszkujących ziemię. Zaskakujące, prawda? W normalnych warunkach zdrowego przyzębia flora bakteryjna jest saprofityczna, tzn. jej obecność jest nie tylko neutralna, a nawet korzystna dla naszego organizmu. Jednak gdy dojdzie do zmian w ilości poszczególnych szczepów bakteryjnych, kiedy nadmiernie rozmnożą się patologiczne bakterie, wtedy zaczynają się nasze problemy z tkankami i narządami jamy ustnej. Bakterie szkodliwe dla twardych tkanek zębów wywołują próchnicę, bakterie szkodliwe dla tkanek przyzębia wywołują zapalenia dziąseł i zapalenia przyzębia.
Zapalenie dziąsła jest uleczalne, to znaczy można go wyleczyć, bez trwałych następstw anatomicznych. W początkowym okresie dochodzi do przekrwienia i obrzęku brodawek dziąsłowych, dziąsła brzeżnego, Tkanki dziąsła stają się bolesne, łatwo krwawią przy szczotkowaniu, przy drobnych urazach mechanicznych podczas przyjmowania posiłków, itp.
Jeżeli na tym etapie dojdzie do poprawy higieny, usunięcia miejsc zalegania płytki nazębnej, a nasz organizm przy pomocy układu odpornościowego nabierze przewagi to dojdzie do zahamowania procesu zapalnego i nie dojdzie do zniszczenia tkanek przyzębia. Sytuacja ulegnie normalizacji.
Na zębach w jamie ustnej wytrąca się płytka nazębna. Płytką nazębną nazywamy konglomerat resztek pokarmowych, złuszczonego nabłonka, wytrącających się białek śliny i przede wszystkim olbrzymiej liczby bakterii. Jest to żywa struktura, która dojrzewa w miarę upływu czasu. Różne szczepy bakteryjne wspierają się wzajemnie, w przekształcaniu płytki nazębnej w środowisko jeszcze bardziej korzystne dla swojego rozwoju, a jednocześnie coraz bardziej szkodliwe dla organizmu gospodarza. Przykładowo bakterie zawarte w płytce nazębnej (dzięki temu, że występuję w "drużynie") są bardziej odporne na działanie antybiotyków. Nawet bakterie saprofityczne, początkowo nieszkodliwe dla tkanek przyzębia staną się źródłem drażnienia patologicznego, kiedy ich procentowe zastąpienie zwiększy się ponad normę. Jednocześnie im dłużej płytka nazębna zalega na zębach, tym bardziej zwiększa się zastąpienie bakterii beztlenowych i jednocześnie nasila się drażnienie bakteryjne. Dlatego tak ważna jest regularna, dokładna higiena jamy ustnej. Płytka nazębna, która się odkłada na koronach zębów, jak również ta, która przenika do szczeliny dziąsłowej i odkłada się na korzeniach zębów jest silnie patogenna dla tkanek przyzębia otaczających ząb. W jamie ustnej jest ponad 700 szczepów bakteryjnych. Liczba bakterii w ustach u zdrowego człowieka jest większa niż liczba ludzi zamieszkujących ziemię. Zaskakujące, prawda? W normalnych warunkach zdrowego przyzębia flora bakteryjna jest saprofityczna, tzn. jej obecność jest nie tylko neutralna, a nawet korzystna dla naszego organizmu. Jednak gdy dojdzie do zmian w ilości poszczególnych szczepów bakteryjnych, kiedy nadmiernie rozmnożą się patologiczne bakterie, wtedy zaczynają się nasze problemy z tkankami i narządami jamy ustnej. Bakterie szkodliwe dla twardych tkanek zębów wywołują próchnicę, bakterie szkodliwe dla tkanek przyzębia wywołują zapalenia dziąseł i zapalenia przyzębia.
Zapalenie dziąsła jest uleczalne, to znaczy można go wyleczyć, bez trwałych następstw anatomicznych. W początkowym okresie dochodzi do przekrwienia i obrzęku brodawek dziąsłowych, dziąsła brzeżnego, Tkanki dziąsła stają się bolesne, łatwo krwawią przy szczotkowaniu, przy drobnych urazach mechanicznych podczas przyjmowania posiłków, itp.
Jeżeli na tym etapie dojdzie do poprawy higieny, usunięcia miejsc zalegania płytki nazębnej, a nasz organizm przy pomocy układu odpornościowego nabierze przewagi to dojdzie do zahamowania procesu zapalnego i nie dojdzie do zniszczenia tkanek przyzębia. Sytuacja ulegnie normalizacji.
W jaki sposób bakterie niszczą tkanki przyzębia?
Kiedy bakterie przedostaną się przez zniszczony nabłonek kieszonki do tkanki podnabłonkowej i dalej będą przenikać w kierunku szpary ozębnej, (miejsce gdzie są włókna ozębnowe łączą ząb z kością) i kości wyrostka zębodołowego otaczającej ząb, dochodzi do nieodwracalnych ubytków tkanek. Na tym etapie choroby mówimy już o paradontozie. Najbardziej szkodliwe dla tkanek przyzębia są bakterie G (–) które powodują uwalnianie czynników wywołujących zarówno destrukcję tkanki kostnej, co prowadzi do resorpcję kości, jak również niszczenie tkanek miękkich przyzębia i uszkodzenia włókien ozębnowych. Na samym końcu dochodzi do uszkodzenia tkanek cementu pokrywającego korzeń zęba. W ten sposób z kieszonki dziąsłowej rozwija się kieszonka przyzębna. Choroba przeszła do stanu, w którym pojawiają się nieodwracalne zmiany anatomiczne i histologiczne.
Kiedy bakterie przedostaną się przez zniszczony nabłonek kieszonki do tkanki podnabłonkowej i dalej będą przenikać w kierunku szpary ozębnej, (miejsce gdzie są włókna ozębnowe łączą ząb z kością) i kości wyrostka zębodołowego otaczającej ząb, dochodzi do nieodwracalnych ubytków tkanek. Na tym etapie choroby mówimy już o paradontozie. Najbardziej szkodliwe dla tkanek przyzębia są bakterie G (–) które powodują uwalnianie czynników wywołujących zarówno destrukcję tkanki kostnej, co prowadzi do resorpcję kości, jak również niszczenie tkanek miękkich przyzębia i uszkodzenia włókien ozębnowych. Na samym końcu dochodzi do uszkodzenia tkanek cementu pokrywającego korzeń zęba. W ten sposób z kieszonki dziąsłowej rozwija się kieszonka przyzębna. Choroba przeszła do stanu, w którym pojawiają się nieodwracalne zmiany anatomiczne i histologiczne.
Ubytki tkanki kostnej wokół zębów w przebiegu paradontozy
Tkanka kostna w zdrowym organizmie podlega ciągłej przebudowie, oznacza to, że taka sama ilość kości powstaje, jak została zresorbowana. Przy paradontozie ubytek kości wokół zębów powstaje wtórnie do stanu zapalnego tkanek miękkich dziąsła i jest wynikiem zaburzenia między procesem nowotworzenia i resorpcji kości. W wyniku drażnienia bakteryjnego tkanek miękkich kieszonki przyzębnej ma miejsce nadmierna stymulacja komórek resorbujących kość. Dochodzi więc do przewagi procesów niszczenia tkanki kostnej, co skutkuje powstawaniem poziomych i rzadziej pionowych ubytków kości. Zauważamy obniżanie wysokości kostnych przegród miedzyzębowych, oraz kostnych przegród międzykorzeniowych u zębów wielokorzeniowych. Rzadziej, u około 10-30% pacjentów dochodzi do powstawania pionowych ubytków kostnych.
Rozwijają się kieszonki kostne, wokół korzeni zębów. Dochodzi również do ubytku kości pomiędzy korzeniami zębów wielokorzeniowych - powstają tzw. ubytki furkacyjne. Poziome ubytki tkanki kostnej są najczęściej rozlane i trudniej poddają się leczeniu. Pionowe ubytki kostne, tzw. kieszonki kostne, można leczyć, wyniki zabiegów regeneracyjnych są bardziej przewidywalne a w zależności od nasilenia zmian chorobowych i czasu w którym choroba została zdiagnozowana i rozpoczęto leczenie można liczyć na skuteczne wyniki zabiegów regeneracyjnych.
I na koniec pytanie, czy wszyscy wiemy co oznacza po polsku słowo paradontoza? Jeżli nie, to warto zapamiętać. Paradontoza jest to bakteryjne zapalenie tkanek przyzębia. Jak w każdym stanie zapalnym największy wpływ na spowolnienie przebiegu choroby ma kontrola zapalenia. Jest to możliwe dzięki wzmożonej, dokładnej i dopasowanej do każdego przypadku higienie jamy ustnej.
Tkanka kostna w zdrowym organizmie podlega ciągłej przebudowie, oznacza to, że taka sama ilość kości powstaje, jak została zresorbowana. Przy paradontozie ubytek kości wokół zębów powstaje wtórnie do stanu zapalnego tkanek miękkich dziąsła i jest wynikiem zaburzenia między procesem nowotworzenia i resorpcji kości. W wyniku drażnienia bakteryjnego tkanek miękkich kieszonki przyzębnej ma miejsce nadmierna stymulacja komórek resorbujących kość. Dochodzi więc do przewagi procesów niszczenia tkanki kostnej, co skutkuje powstawaniem poziomych i rzadziej pionowych ubytków kości. Zauważamy obniżanie wysokości kostnych przegród miedzyzębowych, oraz kostnych przegród międzykorzeniowych u zębów wielokorzeniowych. Rzadziej, u około 10-30% pacjentów dochodzi do powstawania pionowych ubytków kostnych.
Rozwijają się kieszonki kostne, wokół korzeni zębów. Dochodzi również do ubytku kości pomiędzy korzeniami zębów wielokorzeniowych - powstają tzw. ubytki furkacyjne. Poziome ubytki tkanki kostnej są najczęściej rozlane i trudniej poddają się leczeniu. Pionowe ubytki kostne, tzw. kieszonki kostne, można leczyć, wyniki zabiegów regeneracyjnych są bardziej przewidywalne a w zależności od nasilenia zmian chorobowych i czasu w którym choroba została zdiagnozowana i rozpoczęto leczenie można liczyć na skuteczne wyniki zabiegów regeneracyjnych.
I na koniec pytanie, czy wszyscy wiemy co oznacza po polsku słowo paradontoza? Jeżli nie, to warto zapamiętać. Paradontoza jest to bakteryjne zapalenie tkanek przyzębia. Jak w każdym stanie zapalnym największy wpływ na spowolnienie przebiegu choroby ma kontrola zapalenia. Jest to możliwe dzięki wzmożonej, dokładnej i dopasowanej do każdego przypadku higienie jamy ustnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz