piątek, 30 grudnia 2016




Koniec roku i okres przedświąteczny to czas przygotowań do spotkań rodzinnych, świątecznych wizyt, a co się z tym wiążę jest to czas poprawy urody, oraz kończenie prac protetycznych. Często dochodzi w okresie świąteczno-noworocznym do spotkań rodzinnych, a nasi pacjenci lubią dobrze wyglądać. Więc pracownia protetyczna ma pełne ręce roboty i my również. Chciałem pokazać kilka przykładów zakończonych właśnie złożonych prac protetycznych.

Pani Halinka miała brakujące zęby w strefie podparcia w żuchwie i nie bardzo mogła sobie poradzić. Szwankowała estetyka oraz funkcja. Po odbudowie kości osadzono implanty, a następnie wykonano prace protetyczną. Pokazane prace to część większej całości, gdzie dokonano podwyższenia zwarcia i zmiany położenia obu łuków zębowych.





Pan Karol miał pecha, spotkał nieciekawych ludzi, którzy nie mieli nic ciekawego ani mądrego do powiedzenia, ale chyba byli świadomi własnej nicości, więc próbowali się dowartościować ... metalową rurką noszoną w rękawie kurtki. Efekt był porażający. Prawie rok walczyliśmy o zęby. Efekt końcowy widoczny na zdjęciu estetycznie jest raczej zadowalający.


Pani Basia jest naszą pacjentką od kilku lat. Zgłosiła się w celu wykonania generalnego remontu. Mąż, który mnie niedawno odwiedził wyraził ubolewanie, szkoda, że mnie żona tak nie słucha, jak doktora...
W zeszłym roku zakończyliśmy jedną szczękę, teraz zakończyliśmy pracę protetyczną w drugiej szczęce i ... doszło do wykruszenia porcelanowych  zębów. Czasami tak się zdarza, kiedy w obu szczękach są wykonane prace protetyczne oparte na implantach, a organizm jest pozbawiony tkanki ozębnowej i zlokalizowanych tam receptorów, które służą między innymi do samokontroli zaciskania zębów. Na własnych zębach jest sytuacja komfortowa, pacjent doskonale kontroluje siłę zaciskania szczęk. Na implantach jest całkiem inaczej. Będziemy walczyć, jak tylko pani Basia wróci do kraju z zagranicy. 


Pani Marzenka przyjeżdża do kraju kilka razy w roku, załatwia sprawy rodzinne, odwiedziny znajomych i ... dentystę. Właśnie skończyłem  odbudowę na implantach brakujących zębów po prawej stronie szczęki. Na Wielkanoc 2017 będzie czas na stronę lewą.


niedziela, 11 grudnia 2016

Dr Grzegorz Romaszkiewicz na sympozjum "Trendy w stomatologii 2016"

 Z oficjalnego komunikatu wydanego po zakończeniu sympozjum:

"Naukowe sympozjum implantologiczne zorganizowane przez firmę DentalHolding odbyło się 3 grudnia 2016 r. w warszawskim hotelu Intercontinental. Spotkanie adresowane było do lekarzy stomatologów wszystkich specjalności, nie tylko zajmujących się implantologią.
Sympozjum „Trendy w implantologii 2016” było doskonałą okazją do zapoznania się z szeregiem przypadków przedstawionych przez doskonałych prelegentów: dr. Ignacio Sanza, dr. Benito Capobianco, dr. Grzegorza Romaszkiewicza, dr. Piotra Regulskiego i dr. Michała Szałwińskiego."

Na sympozjum została kolejny raz potwierdzona teza o wyższości naukowego podejścia w medycynie, nad podejściem starego praktyka. Czym te metody się od siebie? Implant to w dużym uproszczeniu śruba z gwintem. Wkręcenie implantu jest z technicznego punktu widzenia tak proste jak wkręcenie żarówki. Wystarczy tylko jeszcze dosypać kości z butelki, następnie wykonać jak najdroższą nadbudowę protetyczną i można zaliczyć  spektakularną wpadkę... wystarczy - to jest właśnie podejście starego praktyka.
Dzisiaj działamy inaczej. Wiedza medyczna, dostępne środki w rodzaju nowych technologii, coraz większe wsparcie lekarza przez nowe metody diagnostyczne i terapeutyczne wymagają usystematyzowanego podejścia w praktyce lekarza implantologa. Nowoczesne metody lecznicze w postaci laseroterapii, metody CAD-CAM, czy wreszcie nowoczesne metody diagnostyki obrazowej są podstawą do nakreślenia planu leczenia, przygotowania pacjenta do zabiegu, jego wykonania i prowadzenia pacjenta w okresie rehabilitacji protetycznej. Obowiązuje metoda Backward planning. Jak mówi Marius Steigmann należy leczyć tych pacjentów, którzy tego potrzebują, zwłaszcza tych którzy nie maja warunków anatomicznych umożliwiających leczenie.
Lekarz implantolog  powinien wkręcać implanty tam, gdzie nie ma kości, gdzie zanikło dziąsło rogowaciejące. Ale najpierw musimy zaplanować wszystkie etapy leczenia od odbudowy brakujących tkanek, poprzez fazę laboratoryjną, po końcową nadbudowę protetyczną. I w tej chwili stajemy się lekarzem a nie przykręcaczem implantów.
Koszty ponoszone przez pacjentów są wysokie, nie tylko finansowe, nie ma tu miejsca na wolną partyzantkę. Dlatego trzeba z pokorą podchodzić do każdego pacjenta rozważnie dobierać metody leczenia. Zawsze jest bowiem możliwość niepowodzenia, czy możliwość powikłań. Ale czym innym jest niepowodzenie w leczeniu, a czym innym błąd w leczeniu.  I takie są moje wnioski z Sympozjum Trendy w implantologii 2016.







środa, 2 listopada 2016

Leczenie recesji dziąsłowych

Pani Jadwiga od dawna zmagała się z chorobami przyzębia. Największym problemem były odsłaniające się szyjki zębów, czyli recesje dziąsłowe. W połączeniu w wysoką linią uśmiechu rzeczywiście nie wyglądało to najlepiej.
Od dawna czytała w Internecie, ze takie odsłonięte szyjki można leczyć. Była tym zainteresowana, pytała swojego stomatologa, zasięgała informacji u swoich koleżanek, ale informacje nie były zachęcające. Słyszała, że nie opłaca się wydawać pieniędzy, bo koszty są wysokie, a poprawa jest tylko przejściowa i dość szybko następuje powrót do punktu wyjścia, albo że takie rzeczy to można robić tylko w Warszawie, lub w Krakowie. W Radomiu nie ma specjalisty. 
Najpierw do pracy przystąpiła higienistka Patrycja. Zaczęło się od zabiegów higienizacyjnych takich jak skaling, piaskowanie, następnie zmiana złych nawyków higienicznych (pacjentka sama okaleczała sobie dziąsła), odstawienie złej szczoteczki. Gdy został osiągnięty zadowalający poziom higieniczny ja zająłem się zabiegami mikrochirurgicznymi, a pani doktor zajęła się wymianą nieestetycznych wypełnień. Efekt końcowy jest jak widać  zadowalający.
Załączono dokumentację zdjęciową. Proszę oceńcie sami i nie dajcie się przekonać, zwłaszcza osobom, które tego typu zabiegi oglądają chyba tylko w Internecie, że jest to niemożliwe, kosztowne, bolesne albo przejściowe. Obecna sytuacja jest stabilna od ponad dwóch lat.
Więcej informacji o recesjach dziąsłowych znajdziecie na naszej stronie www.implant-dentist.pl



piątek, 28 października 2016

Przedstawię dziś ciekawy przykład etapowego  leczenia  pacjenta implantologicznego.
Pacjentka lat 60 w wywiadzie podała, że w 2012 roku w Chicago miała wykonany zabieg odbudowy zanikłej kości wyrostka zębodołowego żuchwy. Do zabiegu wykorzystano nowoczesną technikę wszczepienia bloczka kości ludzkiej pochodzącego z Banku Kostnego. Bloczek był wirtualnie zaprojektowany, a następnie wyfrezowany w   technologii CAD-CAM (computer aided designed - computer aided manufacturing). Następnie, korzystając z implantologicznego systemu nawigacji komputerowej osadzono dwa implanty Nobel Biocare, Replace select tapered.
Rodzaj zastosowanego leczenia odtwórczego kości, zastosowanie implantów z górnego poziomu cenowego, oraz technika ich osadzenia wskazują na staranny wybór miejsc leczenia i duże zaangażowanie pacjentki. 
Zabieg niestety nie zakończył się powodzeniem.
Najpierw w 2014 roku w Chicago usunięto jeden implant, drugi implant został usunięty w 2015 roku w Radomiu w naszej klinice Implant Dentist. Powodem explantacji był zanik kości, postępujące obnażenie powierzchni implantu i nawracające stany zapalne tkanek miękkich okołoimplantowych. Nasilały się dolegliwości bólowe. 
W Implant Dentist wykonano zabieg sterowanej regeneracji kości związany z przeszczepem kości autogennej. Strefę dziąsła rogowaciejącego odbudowano przeszczepem matrycy kolagenowej. Po upływie kilku miesięcy osadzono dwa nowe implanty Replace select tapered i w październiku  tego roku zakończono leczenie osadzając korony ceramiczne na  implantach. 

Efekty naszej pracy przedstawiamy na zdjęciach. Pacjentka jest bardzo zadowolona i my również 

Na uwagę zasługuje pionowa i pozioma odbudowa kości, oraz odbudowa tkanek miękkich otaczających implanty. Ta faza zabiegowa, czyli odbudowa brakujących tkanek najczęściej decyduje o powodzeniu leczenia. Można było użyć implantów innej firmy, ale ponieważ pacjentka w szczęce miała już implanty firmy Nobel Biocare pozostałem przy tej marce.


wtorek, 18 października 2016

Wyjątkowy specjalista stomatolog w Implant Dentist w Radomiu

Zapraszamy do obejrzenia filmu z dr. Błażejem Szczerbaniewiczem, lekarzem stomatologiem specjalizującym się w zaburzeniach czynnościowych narządu żucia i leczeniu interdyscyplinarnym, który opowiada o najczęstszych przypadkach medycznych z którymi ma do czynienia a także wyjaśnia metody ich leczenia.
  

sobota, 8 października 2016

Chcemy przedstawić Wam przypadek jednego z naszych pacjentów. To mężczyzna w wieku 45 lat, prowadzący aktywny tryb życia. Niestety brakowało mu czasu na zadbanie o siebie i swoje zęby. Na szczęście znalazł nas i wreszcie postanowił nadrobić zaległości w sferze stomatologii. Kompleksowe leczenie trwało prawie rok. W tym czasie, pacjent przeszedł przez całą fazę protetyczną - wyleczono zachowawczo zęby górnego i dolnego łuku zębowego, odbudowano kości oraz tkanki miękkie. Do zakończenia leczenia pozostał jeszcze lewy dolny kwadrant. Ale Pacjent potrzebował odpoczynku. Zasłużone wakacje, nie tylko od stomatologa..
Udanego wypoczynku życzy pacjentowi zespół IMPLANT DENTIST.


środa, 21 września 2016

Wyjątkowy specjalista w Radomiu

Nie wszyscy wiedzą o tym, że stomatologia to nie tylko leczenie zębów oraz  tkanek i narządów jamy ustnej. Lekarze stomatolodzy zajmują się również leczeniem kości i tkanek miękkich twarzoczaszki, gruczołami ślinowymi, stawami skroniowo-żuchwowymi i  mięśniami układu ruchowego narządu żucia, czyli podsumowując większą część twarzy. Od 26 września w Radomiu będzie przyjmować pacjentów wyjątkowy specjalista dr Błażej Szczerbaniewicz, lekarz stomatolog specjalizujący się w zaburzeniach czynnościowych narządu żucia i leczeniu interdyscyplinarnym.


Ból obszaru jamy ustnej i części twarzowej czaszki to jedyna z gałęzi stomatologii, w obrębie której diagnozowanie i leczenie wykracza daleko poza definiowany obszar zainteresowań stomatologów.  Wiadomo, że głowa i twarz są bardzo silnie unerwione. Różnego rodzaju dolegliwości bólowe występujące  w jamie ustnej i twarzy , ze względu na różnorodność tkanek i narządów, oraz wzajemnie nakładające się na siebie struktury anatomiczne mogą się przenikać, oraz wzajemnie na siebie oddziaływać. Leczenie i diagnostyka bólu twarzy i głowy jest ciągle dużym wyzwaniem dla lekarzy.
Bardzo często pacjenci z uporczywymi, przewlekłymi dolegliwościami bólowymi w okolicy ucha, czoła , skroni, czy karku   zgłaszający się, do neurologa, czy laryngologa, są kierowani do lekarzy zajmujących się leczeniem bólu jamy ustnej i twarzy (orofacial pain - OFP)
Dotychczas nie było w Radomiu specjalisty, który by się zajmował bólem jamy ustnej i twarzy (OFP). Najczęściej pomocy  z dolegliwościami w zaburzeniach czynnościowych narządu żucia trzeba trzeba było szukać  na  Uniwersytetach Medycznych , albo w odległych i nielicznych w Polsce ośrodkach, np. w Częstochowie czy w  Białymstoku.  Od 26 września ta sytuacja się zmieni a jeden z najbardziej znanych specjalistów w Polsce w tej dziedzinie dwa razy w miesiącu będzie przyjmował pacjentów w radomskiej klinice Implant-Dentist przy ul. Zakręt 6.  Rezerwacji wizyty można dokonywać pod numerem telefonu 607 576 849.


Błażej Szczerbaniewicz to lekarz stomatolog specjalizujący się w zaburzeniach czynnościowych narządu żucia i leczeniu interdyscyplinarnym. Do roku 2001 nauczyciel akademicki. Obecnie prowadzi kursy i  szkolenia dla wszystkich specjalności stomatologicznych , a zwłaszcza protetyków, ortodontów, czy chirurgów szczękowych a także wykłady i warsztaty praktyczne na temat schorzeń stawu skroniowo-żuchwowego, zespołów bólowych mięśniowo - powięziowych  i  zaburzeń zwarcia w ramach ogólnopolskich specjalistycznych zjazdów organizowanych przez Wydawnictwo Kwintesencja i Polskie Towarzystwo Dysfunkcji Narządu Żucia. W latach 2009-2011 piastował stanowisko Vice-Prezydent European Academy of Craniomandibular Disorders. Od roku 2014 jest Przewodniczącym Sekcji Bólu Jamy Ustnej i Twarzy Polskiego Towarzystwa Badania Bólu.